Nowy koszt budowy
Materiał/robocizna: Thuje szmaragd 100 sztuk
Koszt: 800 zł
W końcu odebrałem z wodociągów warunki przyłącza a miały być miesiąc temu.
Po drugie dostałem pismo z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, że moja działka jest w okolicy ochrony archeologicznej i muszę na własny koszt wykonać dokumentację oraz wynająć archeologa, żeby dostać pozwolenie od nich na budowę. Koszt wynajęcia archeologa to około 1000 zł. No i oczywoście później archeolog będzie musiał być przy kopaniu fundamentów i będzie ptrzył czy nie ma w ziemi jakiś złotych monet. Lepiej, żeby nic nie znalazł, bo wstrzya budowę.
Dobra pogoda pozwoliła nam jeszcze posadzić Thuje. Kupiliśmy 100 sztuk, ale na razie wsadzone jest 90, reszta od frontu ale to później.
Witam. Na wstępnie musze się pochwalić, że na świat przyszła główna inwestorka, czyli moja córka Marlenka. Teraz jest jeszcze większa motywacja, żeby pobudować dom :-)
Wstawiam w końcu obiecane zdjęcia, tym razem nie zapomniałem :-)
Wczoraj zawieźliśmy w końcu garaż na działkę i trochę popadało, ale później pojawiła się piękna tęcza. A w oddali najważniejszy obiekt na budowie hehe toaleta :-P
A tak wygląda garaż własnej roboty.
W zeszłym tygodniu postawiliśmy ogrodzenie i tak wygląda pojedyńcze przęsło:
A tak prawie całość:
Dzięki pomocy taty działka jest elegancko wyrównana i wygląda duuużo lepiej niż na samym początku :-)
Teraz pozostało postawić prowizoryczne ogrodzenie z przodu i obsadzić działeczkę z trzech stron thujami. Jutro też składamy projekt i trzeba będzie trochę poczekać a później ruszyć pełną parą. Zobaczymy czy w tym roku uda nam się wylać chociał ławy albo całę fundamenty postawić :-)
Witam, miałem wstawić zdjęcia i oczywiście co... jak jechałem z działki to dopiero sobię przypodmiałem, że miałem porobić zdjęcia. Ale następnym razem mam nadzieje, że nie zapomnę :-)
Najpóźniej w przyszłym tygodniu złożymy już projekt do ratusza i będzie trzeba trochę poczekać.
W tym czasie mam nadzieję, że uda nam się posadzić thuje i zaczniemy zbierać materiały do budowy. Mieliśmy plan zalać w tym roku jeszcze fundamenty ale wydaje się to mało realne, ale może... A jak nie to na wiosnę ostro trzeba będzie się wziąć.
Pozdrawiam wszystkich czytającyh moje wypociny :-)