Zmontowana rozdzielnia i przyłącze wody
Dzięki pomocy teścia i jego brata udało nam się w końcu w ostatni weekend zmontować rodzielnię oraz poskręcać wszystkie kable w puszkach, co powoduje, że dom coraz lepiej się prezentuje w środku :-)
Tak to wydląda:
Na piętrze:
Trzeba teraz to ładnia zapiankować i zatrzeć.
Na dole:
Teraz czekamy jak energetyka zrobi linię, a ma być jeszcze w tym roku i możemy sie przyłączać :-)
Projekt przyłącza wody dopiero się robi, ale wąż już położyłem, teraz jedynie pozostaje czekać na papierki i też można się przyłączać. Miałem zamiar kopać sam, ale ostatecznie wziąłem koparkę i dobrze, że tak zrobiłem bo sam bym tam prędziej padł, bo prawie sama glina a tak to koparka w godzinkę to zrobiła. Jedynie pozostało mi przekopać się pod fundamenem i zawalić częściowo, tak żeby gdzieś w dwóch miejscach było widać wąż, że jest na odpowiednią głębokość wkopany.
Jak widać kupiłem trochę za dużo węża :-)
Na działce aktualnie działa hydraulik i kładzie instalacje C.O. a na początek listopada umówione jest wylewanie posadzki, tylko do tego czasu muszę jeszcze zrobić opierzenie balkonu :-)